Wiosenna Akcja sPortowa

W ten weekend odbyła się wiosenna akcja sPortowa. Zuchy i harcerze z Bałtyckiego Hufca ZHP Gdańsk-Portowa wcielili w życie #harcerstwo_w_ruchu.

Piątkowy wieczór minął nam na Tańcu z gwiazdami i zdobywaniu środków pieniężnach na licytacje naszych obiadów. A to nie było łatwe zadanie, musieliśmy wytężyć wzrok, umyśl i ćwiczyć rękoma, ponieważ aby zdobyć środki musieliśmy stoczyć boj na kamienie, papiery i nożyce.

Sobotni ranek umiliła nam zaprawa z dh. Magda Meler, która poprowadziła nam zajęcia z fitnessu (już wiemy, co przezywają wędrownicy i instruktorzy, co poniedziałek na zajęciach), następnie odbyła się gra indywidualna gdzie każdy mogli wykazać się w różnych dziedzinach sportowych, od koszykówki przez biegi i paintball po pchniecie kula czy bieg z jajkiem.

Po naszych sportowych harcach nastąpił czas na licytacje.
Pomysłów na obiady było mnóstwo, czyli tyle ile produktów do wylicytowania a w grę wchodziły duże sumy pienienie. Podczas przygotowywania posiłków pamiętaliśmy o zróżnicowanej diecie, pojawiły się ziemniaczki z brokułami, spaghetti czy makaron z twarogiem na słodko.
Jak już nasze brzuchy odpoczęły braliśmy udział w sztafecie. Sztafeta była dość nietypowa, ponieważ nie tylko sprawdzała nasza sprawność fizyczna, ale też umysłowa. Świetnie bawiliśmy się podczas dopingowania, nie było podziałów, każdy kibicował każdemu i pokazaliśmy, ze umiemy się dobrze bawić.
Wieczorem gdy sportowe emocje już lekko opadły zrobiliśmy targi diet, każda drużyna przygotowała cos innego. Od diety bezglutenowej poprzez wegańską aż do diety przodków. Były placki, kanapeczki, koktajle a nawet ciasta!

Sobota minęła nam bardzo intensywnie, ponieważ sami byliśmy współorganizatorami gry, w która grały wszystkie drużyny na biwaku. Sami stworzyliśmy rysunki do gry Dixit i świetnie bawiliśmy się swoimi skojarzeniami. Do snu oglądaliśmy bajkę Ratatui, która pokazała nam ciekawa stronę kuchni. Podczas trwania seansu odbyły się również warsztaty dla patrolowych i wędrowników naszego hufca.

Niedzielny ranek strasznie szybko na minął, po tanecznej rozgrzewce do. Patrycji wzięliśmy się za sprzątanie. Po apelu kończącym troszkę zmęczeni, ale bardzo zadowoleni pojechaliśmy do domów… Dziękujemy kadrze z 100 GDW Somnium i komendantce dh. Kindze. Tylko szkoda, ze biwak trwał tak krótko.


Z harcerskim pozdrowieniem,
Czuwaj!
dh. Martyna Soszyńska
Przyboczna 9 GDH „Koliber”
Bałtycki Hufiec ZHP Gdańsk-Portowa