![]() |
|
HGRH przyjaźni się z Kolejowym Klubem Turystycznym. Fot. HGRH |
Grupa zajmuje się rekonstruowaniem okresu 1930-1939, ale na zlecenie potrafią pokazać się jako Napoleończycy czy emigranci z lat dwudziestych XX wieku. Rekonstrukcje wypełniają co najmniej 30 dni w roku. Łączy się to z wyjazdami z harcerzami, inscenizacjami, uroczystościami patriotycznymi, do tego doliczyć należy wszelkie przygotowania do rajdów i próby.
Gdyby na Grupę spojrzeć okiem metodycznym, kłopotliwe jest zaklasyfikowanie ich jako specjalności. Specjalność rekonstrukcyjna? Nie bardzo. Historyczna? Może. Wydaje mi się jednak, że jest w tym również trochę specjalności artystycznej, ponieważ rekonstrukcja nie jest tylko przebraniem się, ale również znajomością realiów, odtwarzaniem ich. To są aktorzy, którzy grają dokładnie te osoby, za które się przebrali, wczuwają się całą duszą, są nimi.
O specyfice pracy Grupy udało mi się porozmawiać z jej szefem – przewodnikiem Krzysztofem Lewandowskim.
J. Grzebielucha: Rekonstrukcja to niełatwa dziedzina. Jak się do tego zabraliście?
![]() |
|
Grupa podczas rekonstrukcji. Fot. HGRH |
I udało się?
Wydaje mi się, że tak. Nawiązaliśmy kontakt z budującym się Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, współpracowaliśmy już przy dwóch dużych imprezach i szykują się następne trzy w ciągu kolejnych trzech miesięcy.
Czyli na teraz jest całkiem nieźle. Minęły cztery lata, jak oceniasz Wasze początki?
Jak to bywa na początku, było trudno. Od razu musiałem określić, co chcę robić, z kim i dlaczego. Od początku zastanawiałem się, w jaki sposób „uharcerzyć” rekonstrukcję. Wtedy potrzebowaliśmy pieniędzy na coś, co mogło nas wyróżnić wśród innych grup w Polsce, czegoś charakterystycznego. Padło na replikę karabinu maszynowego.
Podejrzewam, że to nie jest zbyt tanie.
![]() |
|
Na zdj. replika karabinu maszynowego HGRH. Fot. HGRH |
Czyli w sumie działacie jak drużyna, a trochę jak klub? Jak to wygląda w Hufcu? W Hufcu stawialiśmy pierwsze kroki jako Grupa biorąc udział w jego imprezach, m.in. w Zlocie Hufca czy Rajdzie Śladami Przeszłości Gdańska. Jednak nasze działania powoli rozszerzamy o Chorągiew, po to aby trafić do większej grupy osób. Byliśmy już na Zlocie Chorągwi w Czernicy czy Zlocie Wędrowników. Te działania „ściągnęły” nam tylko jednego członka.
![]() |
|
Ćwiczenia Grupy z kolejarzami. Fot. HGRH |
Dlatego że w Hufcu, który liczy ponad 800 osób jest 5 członków?
Nie tylko o ludzi tu chodzi. Koszt oporządzenia, jakim dysponuje członek grupy to około cztery, pięć tysięcy złotych. Całą tę sumę musieliśmy uzbierać sami, trochę udało się uzbierać z akcji 1%, ale wśród znajomych mało kto jest zainteresowany oddaniem swojego procenta, wielu z nich uważa, że są atrakcyjniejsze cele.
Masz zamiar coś z tym zrobić?
![]() |
|
Ćwiczenia Grupy. Fot. HGRH |
Do HGRH można swobodnie dołączyć, niezależnie od przydziału. Hufiec Gdańsk-Śródmieście jest dla grupy jednostką macierzystą, jednak nie przeszkadza to w przygotowywaniu gier i zadań na życzenie innych hufców, jak np. działo się to na XVII Zlocie Westerplatte. Grupa jest otwarta na nowych członków, jedyną kwestią problematyczną w rekrutacji są włosy u mężczyzn – wymogi realizmu nakazują nosić krótkie 🙂 Po więcej informacji zapraszam na:
http://www.facebook.com/pages/Harcerska-Grupa-Rekonstrukcji-Historycznej/114528651995821
Oraz na forum grupy:
Wydział Promocji i Informacji
Chorągiew Gdańska ZHP