HAL – zuchowa obrzędowość

 Zuchowa obrzędowość

A Wy wiecie dlaczego tak ważna jest obrzędowość harcerska już w gromadzie zuchowej?

Instruktor harcerski to mistrz ceremonii. Harcerstwo opiera się na ogromnej tradycji i nieskończonej ilości zwyczajów, których poznanie zajmuje wiele lat. Ale czym byłby Związek Harcerstwa Polskiego bez szacunku do ognia, do munduru, bez przywiązania do proporców czy bez pilnego prowadzenia kronik ręcznie mimo wszechobecnej informatyzacji? Zapewne wtedy harcerze byliby jedynie członkami „jakiejś tam organizacji”, a nie największej w Polsce, z największymi tradycjami, jednej z najstarszych itd.

Naszym zadaniem, jako instruktorów, jest stanie na straży dobrych obyczajów i obrzędów. Budowanie Obrzędowości gromady nie jest łatwym zadaniem. Z jednej strony możemy bazować na tym, co ktoś wymyślił przed nami, na tym co już jest wypróbowane, sprawdzone, ale z drugiej strony wiadomo, ze obrzędowość powinna być w 100% autonomiczna i właściwa jednej tylko jednostce.

Obrzędowość w gromadzie zuchowej można w prosty sposób podzielić na dwie części:
– część wspólna dla wszystkich gromad zuchowych – tożsama z formą pracy zuchowe znaki, zwyczaje, obrzędy i tradycje, czyli fakty: Krąg Rady pod koniec każdego spotkania, Krąg Parady, musztra zuchowa, kronika, pacholik – gaduła, totem…
– część autonomiczna dla konkretnej gromady – barwy gromady, okrzyk, piosenka gromady, sposób przyznawania sprawności, obrzędy związane z nadaniem znaczka zucha i wszystko inne co tylko podpowie nam wyobraźnia. 


MUNDURY
„Gdyby powiązać chusty harcerskie w jednej ogromy sznur, można by nimi opasać ziemię ponad szczytami gór…”

Regulamin mundurowy – wiadomo, że kadra i zuchy będą umundurowane w trochę inny sposób, chociaż obecnie w sytuacji, w której następuje stopniowa unifikacja mundurów zuchowych i harcerskich nie będzie widać, aż takiej różnicy. Należy jednak pamiętać, o tym iż nasz mundur mówi o nas bardzo dużo jako o harcerzach czy instruktorach. Dlatego warto włożyć trochę wysiłku w skonstruowanie regulaminu mundurowego i dopilnowanie przestrzegania go zwłaszcza przez kadrę gromady, którymi w tej materii jest zobowiązana do dawania dobrego przykładu zuchom.
 
OGIEŃ
„Pal się watro ogniem jasnym, niech twa moc oczyszczająca, wypali w nas egoizm i rozpali nasze serca…”

Szacunek do ognia trzeba wyrabiać w zuchach od samego początku. Nasi podopieczni od najmłodszych lat muszą wiedzieć, że ogień jest najbardziej szczególnym żywiołem dla członków ZHP.

Ogień – rozgrzewa, rozświetla, osusza, pozwala ugotować ciepły posiłek, podgrzać wodę na herbatę… Na ogień składamy obietnicę, przyrzeczenia, zobowiązania. Przy ogniu przekazujemy sznury, odbieramy pochwały. Przy ognisku siadamy z przyjaciółmi.

Pamiętajmy – prawo rozpalenia ogniska lub świecowiska jest nagrodą, wyróżnieniem, podziękowaniem.

Harcerska watra coś innego niż festynowe ognisko z kiełbaskami – naszym zadaniem jest uczulić na to zuchy. Oczywiście, że można robić z zuchami potrawy na ogniu – ileż to wspaniałej zabawy! Jednakże należy pokazać im różnicę.

ZDOBNICTWO OBOZOWE
„Ustawimy mały obóz, bramę zbudujemy z serc…”
Stawiając samodzielnie obóz harcerski młodzi ludzie powinni czuć, że budują swój świat na najbliższe dwa, trzy tygodnie. Dzieci w wieku zuchowym nie stawiają namiotów, nie budują bram, wartowni, ale… jest mnóstwo rzeczy, które mogą zrobić własnymi rączkami! Robienie totemów, płotu, tablic ogłoszeń i wszelkie inne „akty ozdobne” maluchy mogą wykonać z naszą („malutką”) pomocą i pod nadzorem.
Plusów jest wiele, przed wszystkim zaczynając od ogromnej satysfakcji dzieci – w sprawach typowo „budowlanych” mogą wykazać się chłopcy, natomiast malunkami, plecionkami itp. mogą zająć się dziewczynki – kończąc na ślicznym podobozie.
Zuchy, zgodnie z założeniami metodyki zuchowej nie powinny spać pod namiotami, między innymi dlatego, aby nie odbierać im pełnego podekscytowania czasu oczekiwania na pierwszy obóz z drużyną harcerską. Jednakże, jeśli zna się swoje zuchy i czuje się na siłach, aby zorganizować kolonię zuchową pod namiotami, myślę, że nie się nad czym zastanawiać. Dla naszych zuchów na pewno będzie to niezapomniany czas, będą mogły przełamać swoje lęki i w bardziej komfortowych warunkach niż na obozie harcerskim poznać uroki i niewygody mieszkania na łonie natury.
MUSZTRA ZUCHOWA, DYSCYPLINA
„Siedzimy w kręgu, w tej ciszy. Siedzimy w kręgu, w tej ciszy. Nikt nas tutaj, nikt nas tutaj, nie słyszy…”
Zuchy muszą być zdyscyplinowane – to jest pewne, tego poniekąd wymaga od nas profil naszej organizacji. Jednakże równie oczywiste jest, że maluchy nie mogą być zastraszone, muszą jedynie znać granice, których nie powinny przekraczać z różnych względów, przede wszystkim przez wzgląd na bezpieczeństwo.
Jest wiele tzw. okrzyków dyscyplinujących, które w naturalny sposób, bez wysiłku za naszej strony pomagają uciszyć gromadę. Czasem wystarczy, że zaśpiewamy słynną przyśpiewkę cytowaną przez mnie wyżej przyśpiewkę, aby 20 osobowa grupa dzieci usiadła spokojnie i czekała na dalsze polecenia. Pamiętajmy! Nie trzeba, a nawet nie wolno nam krzyczeć na zuchy.
Apele zuchowe – ach! Ileż radości daje dzieciom meldowanie – ich kreatywność przechodzi czasem nasze najśmielsze oczekiwania! Zuchy nie meldują słowem – pokazują „JA TOBIE Z TAMTĄD MELDUJĘ” – po czym muszą w jakiś oryginalny sposób pokazać ile osób – pomysłów jest tyle co dzieci – klepanie, przytulanie, karmienie cukierkami, masłem orzechowym łyżkami, smarowanie kremem…
Zuchowy apel wygląda podobnie do apelu harcerskiego – jednakże znacznie się różni – przed wszystkim tym, że jest niemy…
 
HARCÓWKA
 
Bo to takie szczególne miejsce…
 
Niewątpliwie harcówko – zuchówka powinna być miejscem szczególnym, w którym od progu będzie się czuło klimat harcerskiego spotkania, miejsce, w którym zuchy będą mogły trzymać swoje skarby, dyplomy, nagrody zdobyte dla gromady…
Z własnego doświadczenia wiem jak ciężko znaleźć takie miejsce, ale każdą sytuacje da się rozwiązać, nawet gdy nie ma pomieszczenia, które w 100% mogłyby być tylko i wyłącznie do naszej dyspozycji możemy wstawić kufer, w którym będziemy trzymać wszystkie potrzebne rzeczy, można też poprosić o miejsce na tablicę na szkolnym korytarzu – z ładną gazetką, będzie nam to służyć jako pole do komunikacji z naszymi podopiecznymi oraz z ich rodzicami, a zuchy z dumą będą pokazywać kolegom i koleżankom zdjęcia i dyplomy, które na niej umieścimy.
Musimy pamiętać, o tym żeby miejsce w którym odbywają się zbiórki stwarzało możliwości do tego, aby wszystkie dzieci mogły usiąść w kręgu na podłodze.
Harcówka to pomieszczenie, w którym zarówno dzieci jak i my musimy czuć się swobodnie, aby nie przejmować się przez cały czas tym czy przypadkiem ktoś nie pobrudzi ściany czy czegoś nie zepsuje.

Wodzowi zuchowemu pod rozwagę…
 
 
  1. Zbiórki zuchowe muszą być ciekawe, muszą przenosić naszego podopiecznego w świat cudownej, beztroskiej zabawy! Aby sprawdzić czy zbiórka jest na odpowiednim poziomie należy każdorazowo spróbować wcielić się w dziecko, które ma wziąć w niej udział – Czy znowu ten sam pląs, czy znowu ta sama piosenka, czy znowu zbiórka w zuchówce…?
  2. Nie można ograniczyć pracy z gromadą do cotygodniowych zbiórek.
  3. Kolonia zuchowa jest absolutnie niezbędnym elementem rocznej pracy w gromadzie zuchowej.
  4. Nasze zuchy powinny mieć kontakt z dziećmi z innych gromad.
  5. Gromada powinna współpracować z drużyną harcerską – zapewnienie ciągu metodycznego.
  6. Zbiórki nie są obowiązkowe – u zuchów nie należy wyciągać żadnych negatywnych konsekwencji z nieobecności na zbiórce, ALE! zawsze trzeba się zainteresować dlaczego zucha na zbiórce nie było.
  7. Usiądź z zuchami na podłodze, daj się pomalować cała/y na niebiesko jak jesteś Smerfetką, wciel się w złą czarownicę albo dobrą wróżkę, posiedź z dziećmi w namiocie na kolonii i posłuchaj o tym kto się z kim pokłócił i dlaczego, pochlap się nimi w jeziorze, pozwól aby one też Cie czegoś nauczyły,  naucz się imion ich ulubionych pluszaków, bądź na bieżąco z najmodniejszymi bajkami.
opracowanie
phm. Krystyna Król
Hufiec Gdańsk Śródmieście