Iskra została rozpalona

Miniony weekend ( 24-26 kwietnia 2015)  bytowski hufiec spotkał się na corocznym biwaku "Wiosenna Iskra". Zuchy, harcerze i harcrze starsi przez dwa dni ciężko pracowali, aby odkryć w sobie harcerza. A instruktorzy robili wszystko co mogli, aby rozpalić w nich iskrę.

Już od pierwszego dnia harcerze zaczęli puszukiwania. Gra terenowa, która była wstępem do późniejszego świeczkowiska nawiązywała do cech jakimi powinien się szczycić każdy człowiek. Harcerze podzieleni na patrole podążali za znakami patrolowymi, które doprowadziły ich do tajemniczych kopert. Dlaczego tajemniczych? Ponieważ zawartość kopert była zaszyfrowana. Żeby nie było za prosto, to zaszyfrowane nie było tylko jedno słowo, a krótka bajka. Której podsumowaniem była jedna z cech: odwaga, pogoda ducha, lojalność, przyjaźń, dobroć, szczodrość. Potem przy świeczkach i miłej atmosferze każdy usłyszał, zobaczył i zrozumiał, że bycie porządnym człowiekiem nie jest takie proste.

 
    Fot. Karol Veith
 
W związku z tym, że pogoda była istnie wiosenna sobotni dzień harcerze spędzili na 10 kilometrowej wędrówce. Przeszli jedną z parchowskich ścieżek rowerowych "U źródel Słupi". Na trasie uczestnicy biegu musieli odnaleźć punktowych i wykazać się przed nimi różnymi umiejętnościami. Zadania jakie otrzymali, wymagały od nich wykazania się różnymi cechami jakie powinien posiadać harcerz. Odwaga, bezinteresowność, kreatywość, optymizm, patriotyzm – te słowa towarzyszyły im przez całą drogę. 
 
Po długim spacerze nadszedł czas na spokojne, ale wymagające warsztaty z origami. Harcerze uczyli siebie nawzajem jak zrobić coś ciekawego i pięknego z kawałka kartki. M.in. z rąk harcerzy powstały skaczące żabki, pingwiny, serca, kwiaty. A na sam koniec odbył się konkurs, podczas którego udało się wyłonić mistrza origami.
 
Po ćwiczeniach manualnych nadszedł czas na relaks przy dźwiękach muzyki w wykonaniu zespołu z Hufca Gdańsk Śródmieście "Grupa Muzycznego Wsparcia". Podczas koncertu panowała przemiła atmosfera, a harcerze śpiewali i bawili się razem z zespołem. 
 
Sobotni wieczór nie zakończył się koncertem, a krótką trasą do lasu, do którego harcerze podążali ścieżką ułożoną ze światła. Na końcu drogi czekała na nich grupa 5 członków bytowskiego hufca, która za pomocą świateł, muzyki i gry aktorskiej przekazała im krótką historię dotyczącą braterstwa i współpracy. 
 
Biwak mający na celu zintegrowanie drużyn hufcowych zrobił coś więcej. Przybliżył harcerzom i nowym członkom ZHP idee harcerstwa i przypomniał im, że to braterstwo jest najważniejsze. W ten prosty sposób harcerze na nowo rozpalili w sobie iskrę i są już gotowi na kolejne harcerskie i nie tyko wyzwania.
 
pwd. Katarzyna Łasińska
Hufiec ZHP Bytów