Obóz drużyny harcerskiej

Obóz drużyny harcerskiej
  
Obóz nie może być przedsięwzięciem oderwanym od tego, co robimy na co dzień. Ma być podsumowaniem pracy śródrocznej drużyny lub szczepu. Ta zależność działa w dwie strony:


a)  Przede wszystkim, na obozie kończymy i podsumowujemy działania, które prowadziliśmy w ciągu roku. Jeżeli w ciągu roku drużyna realizowała jakąś propozycję programową (wszystko jedno, czy ogólnozwiązkową, hufcową, czy program autorski), na obozie jest czas na zwieńczenie całorocznych wysiłków. Wtedy powinniśmy przedstawiać rezultaty naszych działań i dociekań, organizować związane z tematyką tego programu gry, spotkania, dyskusje. Podczas pracy śródrocznej harcerze powinni mieć świadomość, że pracują na ciekawy obóz. Jeśli na przykład w ciągu roku szczep prowadził kampanię „Bohater”, to staje się jasne, że fabuła obozu może być skonstruowana w oparciu o jego biografię i realia epoki, w której żył. I że podczas obozu trzeba wykorzystać wszystko, co w związku z kampanią wypracowaliśmy przez cały rok. Oczywiście podsumowanie pracy to również ocena wykonania zadań, pochwały i nagrody. Również i na to powinien się znaleźć czas na obozie.


b)  Organizując obóz, siłą rzeczy musimy dostosować trochę do tego celu pracę naszej drużyny. W planie pracy musi być przewidziane miejsce na przygotowania przed obozowe. Również i w tym sensie obóz jest zwieńczeniem śródrocznej pracy.
 
 

Fabuła na obozie harcerskim.

 
Fabuła obozu to pewna ustalona konwencja, zgodnie z którą obóz jest prowadzony. Zdarzają się obozy indiańskie, słowiańskie, pirackie, kosmiczne, obozy o fabule zaczerpniętej z przygód Robin Hooda, opowieści o rycerzach Okrągłego Stołu, „Władcy Pierścieni”, Harry’ego Pottera itd.
 

Trzeba od razu wskazać, czemu służy fabuła. Z fabuły mamy dwie główne korzyści: wychowawczą i poznawczą.

 
Najpierw o korzyści poznawczej. Dzięki fabule nasze dzieciaki dowiadują się i uczą nowych rzeczy. Kiedy robimy obóz na motywach przygód Robin Hooda, umieszczamy w harmonogramie przygotowań do obozu przeczytanie przez każdego uczestnika „Wesołych przygód Robin Hooda” i to jest pierwsza korzyść poznawcza. Bardziej wciągnięci może nawet przeczytają sobie jeszcze „Ivanhoe” albo jakąś inną książkę o średniowiecznej Anglii. Potem każdy musi sobie własnoręcznie uszyć – według podanych wskazówek – zielony kubraczek z kapturem i to jest korzyść druga. Następnie trzeba sobie zrobić łuk, i to taki, który będzie strzelał prosto i niósł daleko. Znów trzeba dotrzeć do fachowej wiedzy na ten temat i mamy kolejną korzyść poznawczą. Później warto się nauczyć z niego strzelać (koniecznie pod okiem dorosłego opiekuna, ze strzałami obwiązanymi na końcu szmatkami dla bezpieczeństwa). I tak można mnożyć korzyści poznawcze.
 
A korzyść wychowawcza? Jest oczywista – jeżeli atrakcyjna fabuła wciągnie i zaabsorbujeuczestników, łatwiej nam będzie prowadzić oddziaływanie wychowawcze – zarówno bezpośrednie (np. na obozie rycerskim możemy wprowadzić Kodeks Rycerski, określający, co się godzi, a co nie uchodzi rycerzowi i damie), jak i pośrednie (poprzez organizowanie przemyślanych zajęć i stawianie uczestników w sytuacjach, które będą od nich wymagały „stanięcia na wysokości zadania” i zachowania się w odpowiedni sposób, a także będą skłaniały do pewnych przemyśleń na ten temat).
 
Fabule podporządkowana jest większość aspektów życia obozu. Oto przykłady:
  • stroje – na obozie astronautów będą to skafandry prosto z Lema, na obozie starożytnych Rzymian obowiązkowe togi i tuniki,
  • flaga – nad obozem pirackim zawiśnie oczywiście „Jolly Roger”, nad obozem krzyżowców – biała flaga ze złotym krzyżem jerozolimskim,
  • pionierka – obóz rycerski postawi w miejscu bramy solidną strażnicę z blankami, obóz słowiański zatknie przed bramą końskie (albo chociaż świńskie…) czaszki, a na honorowym miejscu postawi sobie mały chram (świątynię pogańską),
  • piosenka i zawołanie obozu – obóz piracki albo „legionowy” na pewno nie będzie miał problemów z wyborem pieśni, inni mogą komponować,
  • obozowe miana – na obozie „Za króla Jana III” królować będą szlacheckie nazwiska i herby, a na obozie wesołych opryszków Robin Hooda nie może zabraknąć Małego Johna i braciszka Tucka,
  • nazwy zastępów obozowych – na obozie indiańskim mogą to być nazwy plemion, u Harry’ego Pottera oczywiście nazwy domów: Gryffindor, Ravenclaw, Hupplepuff i Slytherin,
  • obozowa punktacja i system rang
  • rytm życia obozu – na obozie średniowiecznym zamiast pobudki będzie jutrznia, a zamiast kolacji wieczerza, na obozie szlacheckim nie będzie apelu, tylko koło rycerskie, gdzie zamiast „Czuwaj, druhu oboźny” będzie się mówiło „Mości panie oboźny koronny”, a zamiast „Wstąp!” – „Bywajcie, waszmościowie!”,
  • legenda fabularna – na przykład książka czytana fragmentami na ogniskach albo podczas zakończeń dnia,
  • no, i oczywiście zajęcia – na obozie rycerzy Okrągłego Stołu fabularna gra terenowa będzie poświęcona poszukiwaniu Świętego Graala, w miejsce zawodów sportowych turniej rycerski, a zamiast festiwalu konkurs minstreli – wszystko oczywiście w odpowiedniej oprawie.
 
 

Więcej wskazówek na temat obrzędowości, nadających się do wykorzystania również na obozie, można znaleźć w książeczce pt. „Obrzędowy piec” M. Kudasiewicza.

 
 

 

opracowała phm. Dorota Urbanowicz na podstawie:

 

 

„Poradnik dla organizatorów i członków kadr obozów harcerskich” hm. Maciej Młynarczyk

„Poradnik dla drużynowego drużyny harcerskiej”