Rajd Bezdroża 2015

20 marca, apelem pod pomnikiem poległych na terenie byłego obozu w Granicznej Wsi, rozpoczął się Rajd Bezdroża. W apelu uczestniczyły zuchy i około 170 harcerzy z Hufca Gdańsk-Śródmieście. Apel poległych, przy blasku pochodni, na długo zapadnie nam w pamięci. Po zakończeniu, zgromadzeni przeszli pod symboliczną mogiłę Alfa Liczmańskiego, by w obecności druhny Reginy Małek, jego córki, oddać hołd patronowi Hufca.
 

Po przyjeździe harcerzy na miejsce zakwaterowania (Gimnazjum w Trąbkach Wielkich) czekała na wszystkich gorąca herbata. Jeszcze tego dnia po kolacji odbył się zapoznawczy kominek.
 

 
fot. pwd. Monika Drozdowska  

Następnego dnia, po śniadaniu, patrole wyruszyły na grę terenową: „Droga do Alfa.” Trasa gry prowadziła przez Gołębiewo Wielkie, Gołębiewo Średnie, Ełganowo i Graniczną Wieś. Gra była tematycznie związana z historią tych miejscowości w czasach działalności Alfa Liczmańskiego. By znaleźć się w Wolnym Mieście Gdańsku harcerze musieli przekroczyć granicę w Gołębiewie Średnim, w miejscu, gdzie przebiegała historyczna granica pomiędzy II Rzeczpospolitą, a Wolnym Miastem Gdańsk. Do przekroczenia granicy potrzebne były paszporty, które patrole otrzymały odpowiednio wcześniej. Był jednak z nimi mały problem – miały powklejane zdjęcia zupełnie innych osób. Zadaniem było więc tak się ucharakteryzować, by nie wzbudzić podejrzeń służb granicznych. Następnym punktem było strzelanie, przed którym należało jednak uzbroić w… cierpliwość! Chętnych by sprawdzić swoje oko było bardzo wielu. Z Gołębiewa trasa gry poprowadziła do Ełganowa – przedwojennego gniazda Polaków. Tu zadania związane były z historią tej miejscowości, przywiązaniem mieszkańców do tego co polskie. Właśnie stąd ruszyli do Alfa z zaszyfrowaną wiadomością: „W Lamenstein zawiązała się drużyna harcerska.” Spotkali się też z polskimi nauczycielami: Teodorem Wrzesińskim i druhną Anną Burdówną. Pod powszechną polską szkołą „Macierzy Szkolnej” harcerze przygotowali ogłoszenie – plakat, który zachęciłby Polaków do posyłania dzieci do otwieranej 26 kwietnia 1934 roku polskiej szkoły. Anna Burdówna poprosiła harcerzy o rysunek polskiego godła, które tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego w 1939 roku zniszczyli nieznani sprawcy. Z Ełganowa szlak prowadził dalej do Granicznej Wsi.
 

 
  fot. pwd. Monika Drozdowska

Na każdym punkcie uczestnicy otrzymywali dwa znicze – jeden za przybycie, drugi za zaliczenie zadania. Można było ułożyć z nich dwa hasła, z których pierwsze wskazywało miejsce dawnego obozu, na którym miało zapłonąć 7 zniczy, a drugie było tytułem piosenki Hufca „My od Alfa”. Na ostatnim punkcie należało zaśpiewać ją i zapalić biało – czerwone znicze.


Po obiedzie harcerzy czekała gra planszowa: „Harcerze Wolnego Miasta Gdańsk”. W grze tej oprócz wiadomości warto było mieć odrobinę szczęścia, by poruszać się do przodu.
 

Wieczorem ksiądz kapelan hm. Jerzy Skiba odprawił Mszę Świętą w harcówce Jedenastki. Dzień zakończył kominek podsumowujący sobotnie zmagania.
 

Niedziela, ostatni dzień rajdu, tradycyjnie zaczęła się od sprzątania. Około godziny jedenastej odbył się apel na którym Komendant Rajdu rozdał dyplomy i nagrody wszystkim patrolom oraz oczywiście ogłosił wyniki współzawodnictwa. Najlepszą drużyną okazała się 304 GDH-ek „Orion” im. Tadeusza Polaka.
 

 
fot. pwd. Monika Drozdowska  

Rajd zakończył się apelem na Zaspie, gdzie spoczywa Alf Liczmański. Tam też pojawiły się biało – czerwone znicze składane przez harcerzy.

 

 

pwd. Arek Buczek
komendant rajdu Bezdroża