Zakończył się XXVI RŚPG

W poniedziałkowe południe zakończył się kolejny, sztandarowy rajd organizowany przez Hufiec Gdańsk-Śródmieście. Co przyniósł?

W XXVI Rajdzie Śladami Przeszłości Gdańska wzięło udział około 540 osób podzielonych na 6 tras korespondujących z każdą metodyką (trasa zuchowa, dwie trasy harcerskie, starszoharcerska, wędrownicza oraz seniorów i starszyzny). Większość tras rozpoczynało się już w piątek, choć zuchy i seniorzy dołączyli do zabawy w sobotę rano. Prawie wszystkie zajęcia odbywały się w rejonie Starego Miasta, ale nie zapomniano wykorzystać także pięknych historycznych okolic szkół, w których stacjonowali harcerze (np. Park Oruński). Trzema wspólnymi punktami tras była sobotnia Msza Święta, niedzielny uroczysty apel podsumowujący Rajd pod Pomnikiem Tym co za Polskość Gdańska z rozdaniem nagród dla najlepszych patroli oraz udział w Paradzie Niepodległości, gdzie wszyscy z uśmiechem na ustach śpiewali chórem piosenki i okrzyki harcerskie. W tym roku warto zwrócić uwagę na oryginalny logo-znaczek Rajdu dumnie zdobiący mundury wszystkich uczestników imprezy, który był wzorowany na gdańskim talarze.

Teraz kilka słów o każdej z tras:

I TRASA – komendantem był pwd. Tomasz Skupny a drużyną sztabową kolektyw instruktorsko wędrowniczy Szczepów Jasień, Knieja i wędrowników z 21 GDH „Strzelcy”. Obecnych na trasie było 131 uczestników z hufców Bydgoszcz-Miasto, Gdańsk-Śródmieście, i Pruszków. Podium składało się z 16 GDH (I miejsce), 304 GDH-ek (II miejsce) i 21 GDH (III miejsce). Teraz zapraszamy na krótką relację uczestniczek z patrolu który zajął miejsce drugie:

„Dzisiaj nasza drużyna wróciła z RŚPG 2013. Byłyśmy na trasie I Rajd był bardzo aktywny. Całe dnie spędzałyśmy na dworze, najczęściej na Starym Mieście. Pierwszego dnia jeszcze nie przyjechałyśmy do szkoły, a już czekała na nas pierwsza niespodzianka, a mianowicie gra terenowa. Do szkoły dotarłyśmy już bardzo późno, ale i tak wszyscy mieli jeszcze dużo siły do gadania do późnej nocy.

Drugi dzień zaczął się o 8:00 rano. Szybkie śniadanko i mycie i "lecimy" na plażę na nabór do Maszopów (kaszubskich piratów z XVI wieku). Na grze czekali na nas wspaniali punktowi, którzy świetnie wczuli się w piratów i wciągnęli nas w wir zabawy Po dostaniu się w szeregi Maszopów wszyscy zgłodnieli i zjechałyśmy na obiad do Gdańska Głównego do Technikum Łączności. Nie miałyśmy jednak dużo czasu na odpoczynek, bo czas nas naglił, musiałyśmy ratować nasze wspaniałe miasto Gdańsk przez nieuczciwym burmistrzem. Zwiedzałyśmy muzeum pod Żurawiem, odwiedzałyśmy całą masę Gdańskich zabytków i robiłyśmy pamiątkowe zdjęcia przy najciekawszych z nich. Tak jak wszystkie inne trasy udaliśmy się na wieczorną mszę harcerską, tym razem w Bazylice Mariackiej. Do szkoły wróciłyśmy gdy było już ciemno, ale nie był to koniec wrażeń. Udało nam się obalić burmistrza. Dzień był pełen wrażeń, a niektórzy i tak mieli siłę aby rozmawiać, śpiewać, grać i bawić się do późnej nocy.

Trzeci dzień także zaczął się dla na o 8:00 i po śniadaniu też cała nasza trasa wyruszyła na wyprawę. Tym razem musieliśmy znaleźć nowego, uczciwego burmistrza. Było ich aż 8, od plotkary po generała. Gdy już każdego kandydata poznaliśmy, wróciliśmy na obiad, bo nasze brzuszki były trochę puściutkie. Potem każda z ekip, która składała się z dwóch drużyn pracowała nad kampanią swojego kandydata. My pracowaliśmy z 16 GDH, a naszym kandydatem był kupiec, w którego wspaniale wcielił się dh. Gołota. Potem każda z ekip prezentowała swojego kandydata. Nastała godzina, o której cała nasza trasa musiała zbierać się i jechać na apel kończący tegoroczny RSPG. Tuż po apelu odbył się apel naszej drużyny, z którego nasza drużyna wyszła z dwoma nowymi przybocznymi (Basia Załęska, Katarzyna Rybka ) i dwoma zastępowymi (Ola Budzisz, Ola Kreczkiewicz). Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów. Po szczęśliwym powrocie odbyły się oficjalne wybory na burmistrza. Niestety nasz wspaniały kandydat przegrał 1 głosem Ta noc była już cała przespana, bo następnego dnia pobudka odbyła się o 06:30. Ostatni dzień zaczął się bardzo wcześnie, ponieważ musieliśmy posprzątać szkołę, w której tak naprawdę spędzaliśmy tylko noce i późne wieczory i poranki. Udało nam się bardzo szybko spakować i posprzątać, a co się z tym łączy bardzo szybko wyjechaliśmy do Gdańska Głównego aby zostawić plecaki przed Paradą Niepodległości. Na paradzie spotkały się wszystkie trasy i dołączyli do nas także osoby, których na biwaku nie było.

Biwak był świetnie zorganizowany. Dał nam on dużo uśmiechu i szczęścia Dziękujemy organizatorom i wszystkim osobom, które przyczyniły się do zorganizowania nam tak wspaniałej zabawy! / Basia”

I.I TRASA – komendantem był hm. Artur Glebko a drużyną sztabową kolektyw instruktorsko-wędrowniczy szczepów Knieja, Bór oraz harcerzy z 77 GDH. Obecnych na trasie było 120 uczestników z hufców Gdańsk-Śródmieście, Bałtyckiego Hufca Gdańsk-Portowa i Gdańsk Wrzeszcz-Oliwa. Patrole uczestniczące to 33 GDH, 63 GDH, 733 MDH, 7 GIDH, 17 ODH, 48 GDH, 72 GDH oraz 77 GDH. Na podium złożyły się 77 GDH (I miejsce), 63 GDH (II miejsce) i 17 ODH (III miejsce). Współzawodnictwo między drużynami dało się odczuć na każdej grze, co sprawiło, że walka o zwycięstwo była naprawdę zacięta i przysporzyła uczestnikom wiele zabawy i radości 🙂 Podczas Rajdu harcerze przygotowywali się do bardzo ważnej rozprawy sądowej, od której miało zależeć dalsze życie Waldka – reportera, który był autorem bardzo kontrowersyjnego artykułu na temat II Wojny Światowej. Waldek został oskarżony o napisanie kłamstw w artykule. Drużyny poszukiwały argumentów potwierdzających jego prawdziwość, a w tym celu zawitały nawet na Westerplatte, gdzie spotkali gości specjalnych – Harcerską Grupę Rekonstrukcji Historycznej, której z całego serca dziękujemy za pomoc. Harcerzom najbardziej spodobała się gra na Starym Mieście przygotowana przez instruktorkę ze Szczepu Knieja, pwd. Kasię Szymańską – wszyscy bardzo zaangażowali się w zdobywanie punktów i poznawanie powojennych budowli gdańskich. Na szczęście po trudach poszukiwań, grze francuskiej, kominku, dwóch grach terenowych oraz grze nocnej, która niezwykle mocno oddała atmosferę wojennych podchodów i przymusu zdobywania broni i amunicji różnymi sposobami, udało nam się oczyścić Waldka z zarzutów. Wszyscy dobrze się bawili i, co niewątpliwe, dowiedzieli się o II Wojnie Światowej dużo więcej, niż ze zwykłej lekcji historii.

II TRASA – komendantem był pwd. Patryk Mokrzan a jego zastępcą pwd. Mateusz Janik, razem tworząc „DREAM TEAM”, a jednocześnie będąc wyłączną obsługą trasy wędrowniczej. Uczestniczyło w niej 35 osób zgromadzonych w 5 patrolach. Podium składało się z jednego miejsca, które zajęło 100 pGDW z Bałtyckiego Hufca Gdańsk-Portowa. Pozostałe patrole uczestniczące w trasie to 77 pGWD, 178 pGDW, 733 MDH i 144 BDW z hufców Gdańsk Wrzeszcz-Oliwa, Gdańsk-Śródmieście i Bydgoszcz-Miasto. Tematyką trasy byli bohaterowie z filmu „The Avengers”, a uczestnicy ratowali Gdańsk przed zniszczeniem go z rąk złego boga Lokiego. Kluczowym punktem rozgrywki była gra Encounte, czyli gra sterowana przez Internet, sterowana z jednego miejsca – wszyscy posiadacze telefonów z dostępem do Internetu otrzymywali zadania za pośrednictwem aplikacji i w taki sam sposób meldowali ich wykonanie. Wszyscy bardzo dobrze się wywiązali, a nowy sposób prowadzenia gry okazał się być bardzo interesujący.

III TRASA – komendantem był phm. Jacek Grzebielucha a drużyną sztabową niemal wyłącznie członkowie 7 GIDH „Keja”. Uczestniczyło w niej 65 uczestników zgromadzonych w 6 patrolach z hufców Bydgoszcz-Miasto, Gdańsk-Śródmieście, Gdańsk Wrzeszcz-Oliwa i Łódź-Widzew. Podium składało się z 733 MDH (I miejsce), 40 DH (II miejsce) i 42 BDSH (III  miejsce). Fabułą trasy były początki XVII wieku, czasy świetności barokowego Gdańska, a jednocześnie przygotowania do Bitwy Oliwskiej, którą uczestnicy toczyli w niedzielne popołudnie. Przez pierwszy dzień rajdu uczestnicy wezwani przez Króla do obrony Gdańska jako flota kaperska, konstruowali i wyposażali swoje okręty. Wiedząc o zbliżającej się konfrontacji, Król wydał zarządzenie by znaleźć jego synowi żonę, która wybrana została w czasie rywalizacji, zwycięskiej przez reprezentantkę patrolu 733 MDH. W niedzielę rano przeprowadzili rozpoznanie wśród mieszkańców i gości Gdańska, by dowiedzieć się o sile i taktyce floty szwedzkiej, a po południu przeprowadzili bitwę, oczywiście zwycięską dla Polaków. Król wydał więc biesiadę, na której do późna wszyscy wspólnie śpiewali szanty. Trasa mieściła się w Zespole Szkół Łączności.

IV TRASA, w której udział wzięli seniorzy oraz starszyzna odbywała się w sobotę przez cały dzień. Zajęcia rozpoczęły się grą miejską po Dolnym Mieście, która była spacerem śladami haków tramwajowych nieistniejącej już trakcji. Seniorzy oprócz haków na swej trasie odnajdywali szczegóły budynków z otrzymanych wcześniej fotografii, a także rozwiązywali krzyżówkę związaną z historią ulicy Łąkowej i jej okolic. Popołudniu odbyły się warsztaty z decoupage, podczas których powstały niepowtarzalne kolorowe kubki. Spotkanie zakończyło się wspólną rajdową Mszą Św. w Bazylice Mariackiej, gdzie hm. ks. Jerzy Skiba witał z radością pełne nawy harcerskiej braci.

V TRASA – komendantką była pwd. Zuzanna Korczak a drużynę sztabową stanowili wędrownicy ze środowiska Szczepu BURZA. Aż 140 zuchów wraz z kadrą stawiło się w sobotę rano 09.11 na trasie V. Były to zuchy z 3 GGZ, 7 GGZ, 7 GIDH, 9 GGZ, 11 GZ, 15 GGZ, 17 GGZ, 74 GGZ, 77 SGZ i 733 MDH z hufców Gdańsk-Śródmieście, Gdańsk Wrzeszcz-Oliwa i Sopot. Już na samym początku przyszedł do nas szalony naukowiec Bercik, który ogłosił nam, że specjalnie dla nas skonstruował wehikuł czasu. Dzięki niemu mieliśmy dowiedzieć się jak będzie wyglądał Gdańsk w przyszłości. Nie wiedząc co nas czeka zrobiliśmy sobie własnoręcznie zbroje i pojazdy na miarę osiągnięć z przyszłości. Niestety już po obiedzie okazało się, że coś poszło nie tak. Poodpadały nam niektóre ważne elementy konstrukcji i zamiast w przyszłości wylądowaliśmy w czasach, kiedy dopiero powstawało miasto Gdańsk. Żeby móc przeskoczyć dalej w przyszłość musieliśmy poznać epokę, w której się znaleźliśmy i odnaleźć zagubiony element. Zuchy stworzyły wspaniałe legendy o powstaniu naszego miasta, a następnie nam je przedstawiły. Następnego dnia, po Bercikowym majstrowaniu przy wehikule, wylądowaliśmy w czasach świetności i rozwoju handlu w naszym mieście. Odwiedzając najważniejsze miejsca gdańskiej starówki, poznaliśmy kilka ważnych szczegółów odnośnie zabytków i przećwiczyliśmy swoje zdolności handlowe. Kolejnym skokiem udaliśmy się w okres II Wojny Światowej. Tam poznaliśmy podstawy pierwszej pomocy i przećwiczyliśmy swoje zdolności fizyczne. Podczas drogi na zakończeniowy apel rajdu Bercikowi udało się przenieść nas do teraźniejszości. Wszyscy świetnie się bawiliśmy, a każdy zuch zdobył sprawność historyka. Wszystkie gromady spisały się na medal, dlatego nie udało nam się określić, kto zasłużył ma I miejsce.

Dziękujemy wszystkim przybyłym i zapraszamy ponownie już za rok!

phm. Patrycja Błoch
Komendant XXVI Rajdu Śladami Przeszłości Gdańska
Hufiec Gdańsk-Śródmieście