Warsztaty programowe na Nowy Rok

W dniach 27-29.12.2013 r. wielu harcerzy z naszej Chorągwi spotkało się w Domu Harcerza, aby wspólnie czerpać wiedzę z doświadczeń innych instruktorów.

Atrakcyjna cena, przyjemne warunki i super atmosfera rozpoczęła wiele znajomości, które pogłębiały się podczas zajęć od tych z kreatywnego myślenia, aż po kuźnicę wędrowniczą. Funkcyjni z przeróżnych hufców wymienili się opiniami, poznali nowe sposoby patrzenia na skomplikowane sytuacje, jak również starali się sami je rozwiązywać. Dochodząc do ciekawych wniosków wszyscy wzięli to jako naukę na przyszłość.

Dzień pierwszy
Po dłuższej podróży z miejsc takich jak Łeba, Czarna Woda, Malbork czy Stare Pole uczestnicy otrzymali trochę czasu na poznanie siebie nawzajem. Wieczór pierwszego dnia spędzili na wysłuchaniu fascynujących historii druha Starca. Harcerski klimat i wspólne śpiewanki wpłynęły na pozytywne nastawienie do nauki następnego dnia.

Dzień drugi
W sobotni poranek każdy mógł wybrać zajęcia najodpowiedniejsze dla swoich potrzeb. Najchętniej wybierane były zajęcia twórczego myślenia, w których udział wzięła większość uczestników. Praca z harcerzem i zuchem trzeciej gwiazdki zajęły głownie zuchowców i funkcyjnych w drużynach harcerskich, natomiast praca z naramiennikiem wędrowniczym przyciągnęła najbardziej zróżnicowaną grupę. Pojawili się tam ludzie mający doświadczenie, jak i Ci, którzy nigdy wcześniej nie mieli styczności z metodyką wędrowniczą. Zajęcia te okazały się bardzo cenne, sprecyzowały myślenie o wędrownikach wśród uczestników – środowiska, które nie miały żadnej styczności z wędrownictwem zaczęły poważnie się zastanawiać nad rozpoczęciem działalności w tym kierunku.

Popołudniowy blok programowy zapełnił się jeszcze bardziej zróżnicowanymi zajęciami. Warsztaty z promocji drużyny były czymś nowym, ciekawym, odmiennym. Niewielu uczestników miało wcześniej styczność z tego rodzaju warsztatami, co wpłynęło na zainteresowanie i późniejsze zadowolenie z uzyskanej wiedzy. Finanse natomiast nie były niczym obcym. Wstępnie nikt nie wyczekiwał tych zajęć, ale każdy wyszedł z nich zadowolony, mając poczucie dobrze wykorzystanego czasu.

Wieczorna kuźnica. Atmosfera. Mundury. Poważne myśli. Wnioski. Decyzje, a nawet łzy. Można powiedzieć, że było to doskonałym podsumowaniem dnia. Był to czas na przemyślenia, czas żeby przemyśleć swoją instruktorską przyszłość i postawę. Czas poświęcony sobie.

Dzień trzeci
Ostatni dzień wszyscy spędzili na zajęciach, dotyczących biegów harcerskich, co można było potem sprawdzić poprzez uczestnictwo w biegu po Gdańsku. Bieg był dopracowany do najmniejszego szczegółu, czyli tak, jak powinno być. Wszyscy się przekonali jak takie rzeczy wyglądają w praktyce.

Harcerki, harcerze, wszyscy funkcyjni, uczestnicy mogą wykorzystywać zdobytą wiedzę. Skorzystał na tym każdy. Organizatorzy dawali coś z siebie. Uczestnicy otrzymali to, co najcenniejsze, czyli wiedzę. Każdy wrócił z nowymi doświadczeniami i znajomościami. Nikt nie zmarnował swojego czasu, spędzając go w takim gronie 🙂

sam. Maria Dowżenko
Hufiec Gdańsk Wrzeszcz-Oliwa

(Artykuł został sporządzony jako zadanie w ramach sobotnich warsztatów z Promocji i Informacji w drużynie, Druhna pisząc tą relację szlifowała swój warsztat dziennikarski)