„Mogę kształcić się dalej! Few days, few days!”- oto refren piosenki, która wybrzmiała z ust kursantów na apelu kończącym tą niesamowitą przygodę. Pakując się na niego spodziewaliśmu się- zarówno uczetsnicy, jak i kadra, że powrócimy z bagażem pełnym nowych doświadczeń, wiedzy i przyjaźni. I tak też się stało…
Każdu kurs ma swoją energię, tworzą ją ludzie na nim obecni. Te, na których byłam pozostawiły w głowie wiele pięknych wspomnień, jednak na tym emocje naprawdę sięgnęły gwiazd! Turbogwiazd! I choć niebo nie zawsze było dla nas łaskawe, daliśmy radę. Jadąc do Papierni nie wiedziałam czego się spodziewać, miałam jeden cel- nauczyć się jak postępować na szlaku jako wychowawca i drużynowa. Warto! Warto uczyć się z MAK’iem. Co jeśli przy okazji podłapiecie przyjaźnie na lata? Brzmi tak samo fajnie jak najprawdziwszy obóz w środku kursu bez bieżącej wody i prądu? Nie, nie spadłam z księżyca pisząc to. Wskakuj do rakiety z kadrą pełną niecodziennych pomysłów, a przestrzeń kosmiczna nie będzie ci obca! Wyjdź z próżni, ten świat jest dobry.
23 przyszłych drużynowych gromad zuchowych oraz drużyn harcerskich i starszoharcerskich wyjechało z Papierni z nową enegrią, przyjaźniami i umiejętbościami. Oraz z myślą, że „Ideały są jak gwiazdy. Nawet, jeśli nie możemy ich osiągnąć, należy się nimi kierować.”. Do zobaczenia na harcerskim szlaku!
pwd. Magdalena KRÓLIKIEWICZ
Hufiec Gdańsk-Wrzeszcz-Oliwa
phm. Zofia Cebula
Szefowa Referatu Starszoharcerskiego