Zlot skautów krajów Hanzy – relacja

Zlot skautów krajów Hanzy – relacja

Cztery dni, skauci z pięciu krajów i dwie strony rzeki Ijssel – ta, na której dumnie stały rozłożone namioty, należące między innymi do pięćdziesięciu harcerzy z Chorągwi Gdańskiej oraz ta, składająca się z uroczych uliczek miasta Kampen. Zlot Hanzy w tym roku miał miejsce w Holandii, kraju tulipanów i wiatraków, w terminie 15-18 czerwca.

Reprezentacja Polski wyjechała z kraju już w środę, 14 czerwca. Po piętnastu godzinach jazdy pierwszego dnia przyszedł czas na rozłożenie namiotów oraz podziwianie malowniczych widoków, na które składały się statki i okręty przypływające z różnych stron Europy Północnej. To również wtedy odbyła się integracja: harcerze mieli okazję poznać skautów ze Szwecji, Litwy, Niemiec oraz Holandii, charakterystyczne dla ich krajów zabawy i pląsy, usłyszeć ich przyśpiewki i okrzyki, a także porozmawiać o tym, jak skauting wygląda w ich stronach.

Na przestrzeni całego zlotu harcerze mieli okazję zwiedzić Kampen – miasto we wschodniej Holandii, liczące około pięćdziesięciu tysięcy mieszkańców. W czasie zlotu Hanzy liczne kraje były reprezentowane przez stoiska z tradycyjnymi potrawami czy pamiątkami, można było spróbować holenderskich słodyczy, ale także szwedzkich anyżków. Z okazji zlotu miał również miejsce festiwal z różnego rodzaju atrakcjami dla dzieci i młodzieży: można było zakupić plakietki czy suwaki z holenderskimi barwami, posłuchać holenderskich zespołów młodzieżowych, a także przepłynąć niewielki staw wykonaną samodzielnie tratwą, pogłaskać lamę czy wziąć na ręce świnkę morską dzięki wizycie w tak zwanym „dziecięcym zoo”.

Podczas zlotu uczestnicy wymieniali się nie tylko informacjami o tym, jak w ich stronach wygląda skauting. W trakcie wspólnych zabaw znalazł się również czas na wymianę chust czy plakietek. A co do czasu wolnego – zawsze przy jego planowaniu należało uwzględnić samodzielne przygotowywanie posiłku. Harcerzom nigdy nie brakowało inwencji twórczej, a po posiłku wycieczka po mieście była zasłużoną formą aktywnego wypoczynku.

W drodze powrotnej polska reprezentacja odwiedziła Bremę – miasto leżące nad malowniczą rzeką Wezerą, w którym uczestnicy zwiedzili Parlament i mieli niepowtarzalną okazję zamienić kilka słów z prezydentem Landu. Wolny czas spędzili wspólnie na rynku, gdzie podziwiali ratusz czy słynny pomnik „muzykantów z Bremy”. Dotknęli również lewą ręką prawego kolana pomnika rycerza Rolanda, co oznacza, że nie odwiedzili miasta po raz ostatni!

Niezapomniane chwile spędzone wśród cudownych ludzi i wielu tradycji, ogniska nad wodą i uliczki pełne domów z dużymi oknami bez zasłon, co związane jest z wieloletnią tradycją miasta portowego Kampen… Tak w kilku słowach można streścić ten wyjątkowy wyjazd. Wyjazdy zagraniczne są niepowtarzalną okazją do poznania nowych kultur, a także przeżycia wyjątkowej przygody – w związku z tym zachęcamy do brania w nich udziału w przyszłości!

Z harcerskim pozdrowieniem,
Czuwaj!
pwd. Maria Stępień
Hufiec ZHP Gdańsk-Śródmieście