„Tegoroczna Wędronocka vol. 7 minęła mi w duchu DMB. Wszystkimi czterema drużynami wędrowniczymi naszego hufca zrobiliśmy sprawną aktualizacje co u każdego z nas słychać – dzięki grze w bingo, podczas wędrówki plażą na gdańskich Stogach A wędrówka ta była dla mnie jedyną w swoim rodzaju, bo pierwszy raz widziałam, żeby podczas jednej trasy odbyły sie aż 4 różne obrzędy różnych drużyn

Po tej dawce emocji i kilometrów ugotowaliśmy wspólnie ogromną obiadokolację! A wieczorem wpadł do nas hm. Marek Kaczanowski z kolegami Koniem i Falą, aby wspólnie pośpiewać i pogadać jak oni kiedyś podchodzili do muzyki, śpiewu, festiwali i konkursów harcerskich Miałam okazje pooglądać nagrania z ich występów, zobaczyć zdjęcia w kronice, dostaliśmy teksty ich autorskich utworów i wiele wskazówek jak my możemy spróbować swoich sił w tworzeniu artystycznych rzeczy Ale przede wszystkim wyśpiewałam sie za wszystkie czasy! W rezultacie razem z 5 innymi osobami utworzyliśmy zespół, którym wystąpimy na Festiwalu Hufca! Poczułam ogromną motywacje do działania. Do późnego wieczora gadaliśmy nam pomysłami z czym wystąpić!

A następnego dnia nie zwolniliśmy tempa, bo nasza Namiestniczka przeprowadziła warsztaty jak być dobrym opiekunem prób wędrowniczych Doświadczyłam ogromnej wymiany myśli, poznałam kilka nowych osób z innych drużyn i przede wszystkim wróciłam do domu z bólem policzków od uśmiechania się ” – tak o sobotnim wieczorze i niedzielnym poranku opowiada druhna Ewa Sobieniak z 44 Drużyna Wędrownicza Ŝtuparo.

Fot. Jan Flasiński, Marysia Flasińska, Ula Haber